W Naczelnej Izbie Lekarskiej pracujemy nad założeniami do ustawy wprowadzającej prawdziwe no-fault, czyli system, którego celem jest stworzenie warunków bezpiecznego leczenia. Wczoraj (4 lipca 2022 r.) miało miejsce spotkanie robocze w gronie lekarzy, prawników, ekspertów.
Dlaczego chcemy wyjść z własnym projektem ustawy? Z doniesień medialnych wiemy, że do rządowego projektu tzw. ustawy o jakości w ochronie zdrowia wprowadzane są zmiany wynikające z kompromisu między resortami zdrowia i sprawiedliwości, więc – jak powiedział dziennikarzom minister Adam Niedzielski – „nie będzie to system no-fault, jaki jest wyobrażeniem wielu lekarzy”. Z uwagi na te informacje i wobec braku dialogu ze środowiskiem lekarskim podczas obecnego procedowania przepisów, samorząd lekarski opracuje ustawę, której celem będzie wprowadzenie systemu opartego na bezpieczeństwie leczenia, czyli idei sprawdzającego się np. w Szwecji no-fault. Podkreślamy, że w celu poprawy bezpieczeństwa leczenia – zarówno z perspektywy lekarzy jak i pacjentów – w polskim systemie ochrony zdrowia powinny zostać wprowadzone regulacje oparte na trzech filarach:
Naczelna Izba Lekarska zdecydowanie sprzeciwia się błędnym interpretacjom, sugerującym, że system no-fault ma cokolwiek wspólnego z całkowitym brakiem odpowiedzialności. W celu rzetelnego przedstawienia idei i celów rozwiązań opartych na no-fault zapraszamy do dyskusji publicznej ekspertów, lekarzy pracujących w krajach, gdzie obowiązuje no-fault, organizacje pacjenckie.
Temat uwarunkowań prawnych, bezpieczeństwa leczenia, no-fault – w związku z tym, że jest wielowątkowy i wydaje się skomplikowany – wymaga szerokiego omówienia. Naczelna Izba Lekarska planuje szereg działań medialnych, służących edukacji i wytłumaczeniu znaczenia istnienia warunków bezpiecznego leczenia. Ważny kontekst to problemy kadrowe, zwłaszcza w specjalizacjach zabiegowych, które przekładają się na zagrożenie dla pacjentów.
fot: R. Hołubicki, NIL