- Samorząd widzi próby stworzenia medialnej narracji wokół pseudo-uczelni, która mogłaby służyć Ministerstwu jako "podkładka" do niezamykania szkół o wątpliwej jakości programu nauczania przyszłych lekarzy. A działania Ministerstwa muszą być szybsze i bardziej stanowcze w tym zakresie, bo na końcu drogi kształcenia lekarskiego jest pacjent, który nie może być ofiarą eksperymentu – powiedział prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski.

Naczelna Rada Lekarska niezmiennie stoi na stanowisku, że uczelnie bez pozytywnej opinii Polskiej Komisji Akredytacyjnej i odpowiedniego zaplecza do jakościowego kształcenia lekarzy i lekarzy dentystów powinny zostać niezwłocznie zamknięte. Ten problem miał być poruszony na spotkaniu z Ministrem Nauki i Szkolnictwa Wyższego Dariuszem Wieczorkiem w ramach dzisiejszego posiedzenia Naczelnej Rady Lekarskiej. Minister odwołał spotkanie w ostatniej chwili.

Poniżej publikujemy pytania NRL do ministra Wieczorka:

  • Czy nauczanie na uczelniach z negatywną opinią PKA jest zagrożeniem dla pacjenta?
  • Środowisko lekarskie wie, że jest to eksperyment na polskim pacjencie, a rząd niestety nie przeciwdziała temu zjawisku. Jakie konkretne kroki i kiedy w tym roku zamierza Pan podjąć?
  • Samorząd lekarski zgłosił ekspertów do PKA, ale nie zostali do niej powołani. Czy nie stoi to w sprzeczności z deklaracjami nowego rządu odnośnie otwartości na samorząd?

Dodane: 2024-03-08, przez: Dział Komunikacji NIL

  • wyślij znajomemu

  • Zapisz stronę
  • Wydrukuj