26 LIP 2024
Dzisiaj wygrywają pacjenci – wspólna konferencja prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasza Jankowskiego oraz minister zdrowia Izabeli Leszczyny
WIĘCEJ
26 LIP 2024
WIĘCEJ
25 LIP 2024
WIĘCEJ
22 LIP 2024
WIĘCEJ
22 LIP 2024
WIĘCEJ
Nie chodzi o rozwiązywanie konfliktów personalnych, ale interweniowanie w sytuacjach, gdy coś wykracza poza przepisy prawa lub aktualną wiedzą medyczną – oto główny cel Zespołu ds. naruszeń w ochronie zdrowia.
Niedawno Naczelna Izba Lekarska (NIL) przypomniała, że treści obecne w mediach społecznościowych, zarówno dyskredytujące konkretnego lekarza, jak i całe środowisko, można zgłosić do Zespołu ds. naruszeń w ochronie zdrowia, który został powołany przez Naczelną Radę Lekarską (NRL).
I to całkiem anonimowo. Wystarczy wysłać e-maila na adres naruszenia@nil.org.pl. Tą drogą można również poinformować o postępowaniu lekarzy niezgodnym z medycyną opartą na faktach (EBM) czy Kodeksem Etyki Lekarskiej (KEL).
Po tym, gdy minister zdrowia Adam Niedzielski publicznie poinformował, jakie leki przepisał sobie jeden z krytykujących go lekarzy, z wielu stron podniosły się głosy oburzenia. W sierpniu 2023 r. była to bardzo głośna sprawa – nie tylko samorząd lekarski zarzucił szefowi resortu przekroczenie uprawnień, a on sam wkrótce podał się do dymisji.
W ocenie NIL tamte wydarzenia unaoczniły potrzebę stworzenia jednostki, która mogłaby monitorować, rejestrować i przeciwdziałać nadużyciom szkodzącym bezpieczeństwu pacjentów i lekarzy oraz utrudniającym funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia w Polsce.
I tak właśnie narodził się Zespół ds. naruszeń w ochronie zdrowia. Na jego czele stanął Piotr Pisula – lekarz poszkodowany wówczas przez szefa resortu, a jednocześnie członek Prezydium Okręgowej Rady Lekarskiej Wielkopolskiej Izby Lekarskiej.
– Powołując zespół zdawaliśmy sobie sprawę, że powinien on wypełnić pewną lukę. Nie zawsze było wiadomo, gdzie zgłosić nieprawidłowości w zakresie działalności szpitala, które mogą zagrażać bezpieczeństwu pacjenta lub bezpieczeństwu prawnemu lekarza – tłumaczy Piotr Pisula.
Jak dodaje, nie brakuje osób, czasami bez żadnego wykształcenia medycznego, które propagują pseudoterapie. One również są w kręgu zainteresowania Zespołu ds. naruszeń w ochronie zdrowia. – Nazywa się to leczeniem, choć tak naprawdę nie ma z nim nic wspólnego, nie przystaje do aktualnej wiedzy medycznej albo są to tzw. terapie alternatywne, które jak dotąd nie mają naukowo potwierdzonej skuteczności – podkreśla przewodniczący zespołu.
O jakich przypadkach można informować Zespół ds. naruszeń w ochronie zdrowia? – Ostatnio mieliśmy zgłoszenie od lekarza anestezjologa, który jest umieszczany w szpitalnym grafiku w pojedynkę. Jest to niezgodne ze standardami określonymi przez przepisy prawa, ponieważ dyżurować powinno dwóch anestezjologów – mówi Piotr Pisula.
Inny przykład to stosowanie długotrwałej terapii antybiotykami u pacjentów z rozpoznaniem boreliozy. Nie posiada ona wystarczających podstaw klinicznych oraz wiąże się z wieloma działaniami niepożądanymi, a mimo to wśród niektórych osób cieszy się aprobatą. – Zgłaszaliśmy przypadki lekarzy, którzy stosowali tzw. metodę ILADS, do okręgowego rzecznika odpowiedzialności zawodowej – mówi Piotr Pisula.
Zdarza się, że ktoś dostrzega problem, ale poinformowanie o nim mogłoby wiązać się z przykrymi konsekwencjami w związku z relacją z przełożonym. – Wtedy ciężar zgłoszenia bierzemy na siebie. W razie potrzeby nasz dział prawny wesprze osobę zgłaszającą problem. Czasami może się pojawić sytuacja, że najlepszym rozwiązaniem jest złożenie wniosku do prokuratury – dodaje.
Wśród celów Zespołu ds. naruszeń w ochronie zdrowia są m.in.:
Autor: Mariusz Tomczak / Gazeta Lekarska
Dodane: 2024-04-11, przez: Administrator